sobota, 29 sierpnia 2009


W Poznaniu, w Galerii Miejskiej Arsenał na Starym Rynku trwa wystawa "Pamięć motywu" Artura Nachta-Samborskiego.

Przeważają oczywiście martwe natury z charakterystycznym i rozpoznawalnym elementem twórczości malarza jakim jest fikus. Właśnie na te nastrajające dziwnie fikusy poszłam popatrzeć pod koniec lata.

Niespodziewanie zachwyciło także kilka pejzaży, w tym świetne "Baleary" z 1965 roku. Akty - w szczególności "Akt na czerwonej sofie" (1935), gdzie kobieca postać ma na głowie marynarską czapkę. Zwróciły uwagę liczne portrety postaci - w tym znakomita "Kobieta w różowym płaszczu i boa" z 1934 roku oraz "Portret toreadora" (1939).

Nasycona, śmiała kolorystyka, odważne pociągnięcia pędzlem, prymitywizm. Prostota, powtarzalność, rytmiczność. Komizm i groteska. Czuć wpływ niemieckiego ekspresjonizmu i polskiego koloryzmu.

Pierwszy raz w tym roku zapachniało mi jesienią.


Powyżej: Martwa natura, olej, płótno, 81×65 cm, własność rodziny artysty, depozyt w MNP.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz