niedziela, 23 stycznia 2011



Ogrody Tuileries, dzieci i łódki.


Zacisze nad Sekwaną.


Ogrody Tuileries, autoportret.



Dziś w nocy zupełnie surrealistycznie śniła mi się Wieża Eiffla. Przypomniała o pewniej tęsknocie. Pragnieniu. Czas na wspomnienie, lekko wyblakłe zdjęcia z września 2001 roku, które sprawiają, że moje serducho bije szybciej.

środa, 19 stycznia 2011














Kilka filmów czeka w kolejce na wspomnienie. Pomyślałam, że zrobię wspomnienie zbiorcze, mimo, że filmy nie łączy absolutnie nic, oprócz faktu oglądania ich w ulubionym Kinie Muza w Poznaniu i tego, że oglądałam je w zeszłym roku w okresie jesienno-zimowym.

Najpierw Bazyl. Człowiek z kulą w głowie. Francuska komedia z klimatem, bo autorstwa Jeana-Pierra Jeuneta. Oglądając ją poczułam się jak dziecko i było to bardzo miłe uczucie. A zajrzenie do świata Jeuneta, autora Amelii, Delicatessen i Miasta zaginionych dzieci, jak zwykle było wrażeniem niezapomnianym, choć tym razem nie tak silnym, jak przy pozostałych filmach.

Potem była premiera polskiego filmu Jestem Twój połączona ze spotkaniem z reżyserem, producentem oraz odtwórcami głównych ról. Świetne wydarzenie. Film mocno zapadający w pamięć, dotykający, budzący skrajne odczucia, nakłaniający do refleksji. Mocny i bardzo dobry. Reżyserem, producentem i swoistym spiritus movens filmu jest Mariusz Grzegorzek. W produkcji maczała palce także jego żona - Barbara Grzegorzek. Odtwórcy głównych ról to: Małgorzata Buczkowska-Szlenkier, Mariusz Ostrowski. Niesamowicie było zobaczyć ich wszystkich po filmie i móc z nimi porozmawiać, posłuchać ich własnych wrażeń. Film jest adaptacją sztuki teatralnej Judith Thompson i nie przeczę, że chciałabym sięgnąć do tej lektury.

Pewnego dnia wybrałam się też na Miód produkcji Tureckiej w reżyserii Semiha Kaplanoğlu. Wyciszający, a jednocześnie pełen dramatyzmu fenomenalny i wzruszający obraz relacji między synem, a ojcem, z pięknymi zdjęciami i historią, która tworzy zupełnie inną czasoprzestrzeń.

Na koniec wzięłam się za nadrabianie zaległości i trochę z poczucia obowiązku, a trochę z ciekawości obejrzałam głośny Essential Killing Jerzego Skolimowskiego. I cóż? Lekkie rozczarowanie nieprawdopodobieństwem historii człowieka, a z drugiej strony wiara w opowiedzianą historię i świadomość tego, że nie o prawdopodobieństwo tej historii chodzi. Uczucia mieszane, ale lepsze takie od żadnych?!

O kolejnych filmowych wrażeniach niebawem.

wtorek, 18 stycznia 2011






"Parę dni" się trochę przedłużyło, ale wracam, wracam z kontynuacją opowieści.

W grudniu we Wrocławiu udało mi się odbyć fascynujące spotkania z Pawłem Romańczukiem i Dorotą Hartwich. Dotyczyły one pewnej wyjątkowej książki, na którą składają się: płyta Małe Instrumenty grają Chopina, teksty: Pawła Romańczuka Fenomen toy piano i Doroty Hartwich Radość eksperymentu.

Jednym z owoców tych spotkań i rozmów będzie audycja, niedzielna POCZYTALNIA w Radiu Afera, 30 stycznia, start o godz. 16:00. Zapraszam do posłuchania, bo będzie ciekawie.

Będzie można usłyszeć Dorotę Hartwich z Wydawnictwa Format z Wrocławia, która jest dziennikarką, publicystką, krytykiem sztuki, autorką wielokrotnie nagradzanej Bajki o kochaniu (m.in. Nagroda Główna 2007 w konkursie Komitetu Ochrony Praw Dziecka). Posłuchać będzie można także Pawła Romańczuka - lidera zespołu Małe Instrumenty, kolekcjonera, kompozytora i teoretyka toy piano - który odpowie między innymi na następujące pytania: co to jest toy piano? dlaczego warto się nim zainteresować? jak zaczęła się jego przygoda z toy piano? skąd pomysł na książkę i płytę? co zawiera książka? jakie najbliższe plany mają Małe Instrumenty? itd.

Proszę słuchać uważnie, bo będzie można także wygrać wspomnianą publikację! Ale przede wszystkim będzie można posłuchać jak Paweł Romańczuk gra na toy piano specjalnie dla POCZYTALNI! Polecam i wracam do montowania dźwięków! :)