czwartek, 31 grudnia 2009



Ostatni dzień roku upływa mi na romansie z piekarnikiem ;) Właśnie wyjęłam ciasto gruszkowe. Przepis od Marty Gessler przytoczę szybko:

4 dojrzałe gruszki
100 g orzechów laskowych
140 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
175 g masła pokrojonego na małe kawałki
140 g brązowego cukru
2 ubite jajka
50 g ciemnej czekolady posiekanej na małe kawałki
2 łyżki dżemu morelowego

Rozgrzewamy piekarnik do 160 st. C. Smarujemy masłem formę. Kroimy orzechy. Do miski wrzucamy mąkę, proszek do pieczenia, orzechy, masło i wolno miksujemy, aż ciasto będzie w formie okruszków. Dodajemy cukier i jajka. Miksujemy. Obieramy dwie gruszki, wydrążamy i kroimy w kostkę. Mieszamy ciasto, gruszki i czekoladę. Układamy ciasto w foremce, na wierzchu układamy obrane, wydrążone pozostałe gruszki pokrojone w półksiężyce. Pieczemy przez 60 min. Po wyjęciu odstawiamy na 10 min. i polewamy ciepłym dżemem morelowym.

Poza tym na sylwestrowej kolacji będą jeszcze pieczarki z rokpolem, włoskimi orzechami i tymiankiem (także Gessler) pieczone skrzydełka z kurczaka (à la Poziomka) zielona sałata w sosie vinaigrette i chrupiąca bagietka. Nie zabraknie sosu pesto, oliwek, całej gamy śmierdzących, pysznych serów, ulubionego czerwonego wytrawnego wina no i przede wszystkim miłych, wyczekiwanych gości :)

Zmykam do wanny! ;)

1 komentarz: