wtorek, 29 września 2009


Wreszcie ukazała się wyczekiwana przeze mnie trzecia część "Piaskowego Wilka" pt. "Piaskowy Wilk i prawdziwe wymysły" Åsy Lind. To kolejnych piętnaście opowiadań o pytaniach, rozmyślaniach i przygodach Karusi i Jej piaskowego przyjaciela. Tak jak w pozostałych dwóch częściach ("Piaskowy Wilk", "Piaskowy Wilk i ćwiczenia z myślenia") książkę wzbogacają delikatne ilustracje Kristiny Digman.

W "Prawdziwych wymysłach" razem z Karusią złościmy się na czas, a potem uczymy nad nim panować, zostajemy po raz pierwszy sami w domu, co początkowo w ogóle nie wydaje się straszne, ale po chwili musimy się z tym oswoić, zauważamy jak zmieniają się kolory, gdy jest ciemno i uczymy się, że to światło sprawia, że możemy dostrzegać barwy, a poza tym spędzamy swoją pierwsza noc poza domem, a nawet z niego uciekamy i po raz pierwszy żałujemy podjętej decyzji...

To piętnaście krótkich historyjek, gdzie każda z nich tworzy odrębną całość. To opowiadania wartościowe zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych. Karusia po raz kolejny zmierza się z iście filozoficznymi życiowymi problemami i dorasta.

Tytuł książki "prawdziwe wymysły" zdaje się lekko nielogiczny. Czy rzeczy wymyślone mogą okazać się prawdziwe? Ale może to najlepszy tytuł, jaki mógł się pojawić przy książce, która stawia przede wszystkim na wyobraźnię i na rozwiązywanie problemów poprzez myślenie? Wszak w trzecim spotkaniu z Piaskowym Wilkiem i Karusią mamy znów do czynienia ze światem na pograniczu rzeczywistości i dziecięcej fantazji, bo oglądamy wszystko oczami dziecka.

Kolejna część przygód Karusi i Piaskowego Wilka na pewno nie rozczaruje tych, którzy znają już wcześniejsze opowiadania, a jednocześnie wciągnie czytelników, którzy sięgną po "Piaskowego Wilka" po raz pierwszy. Gorąco polecam, a ostatni rozdział "Jabłko" w sam raz na jesień ;)

p.s. jest jeszcze coś, co bardzo lubię w serii książek o Piaskowym Wilku i Karusi. To miejsce, gdzie dzieje się akcja, czyli nad morzem. Przestrzeń jakże sprzyjająca refleksji i bujnej wyobraźni :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz