poniedziałek, 7 września 2009







Bardzo lubię takie miejsca, gdzie są różnej wielkości skrzynki i kartony pełne książek, które można zaadoptować za "co łaska". Znam kilka takich miejsc i czasami je odwiedzam, a czasami te miejsca odwiedzają mnie tzn. nagle pojawiają się jednorazowo gdzieś, gdzie przebywam.

Tak było wczoraj. Zimno i ciemno, a mocno już przebrane trzy kartony wpadły mi w oko na pewnym krużganku. Okazuje się, że nie były przebrane dokładnie ;)

Wyszperałam trzy świetne książki i czuję się jakby ktoś podarował mi dosłownie cudowny prezent. Ukochane przez mnie książki i ukochane przypadki.

Pierwsze co wpadło mi w ręce to stare wydanie Tomasa Mertona "Modlitwa kontemplacyjna" (W Drodze, Poznań 1986). Jeśli czytam tego typu książki to jest to zazwyczaj właśnie Merton. Wyjątkiem były "Rozważania na pisaku" Alessandro Pronzato, które przy okazji polecam. Też nie nowe, a ciągle dostępne i świetne. Z "Modlitwą kontemplacyjną" jest tak, że od dawna zamierzałam ją kupić, a wczoraj sama się wkupiła.

Drugą książką, która na nowo znalazła właściciela jest "W krześle" Piotra Sommera. To debiutancki tomik autora "Dni i nocy". Bardzo rozbawiło mnie zdjęcie na tylnej stronie okładki oraz nota. Rarytas jest w środku - autograf autora (czuła dedykacja dla znajomego) pozostawiony charakterystycznym pismem - maczkiem, w Warszawie 1978.

Niektórzy wiedzą, że mam fioła na punkcie morza, wie o tym chyba także LOS, bo trzecią knigą, którą znalazłam jest "Morze u poetów. Antologia" wydana w 1977 roku w Gdańsku przez Wydawnictwo Morskie. W antologii znaleźć można wypowiedzi i utwory m.in. Iwaszkiewicza, Przybosia, Świrszczyńskiej, Różewicza, Szymborskiej, Kubiaka, Kozioł, Grochowiaka, Brylla oraz Anny Janko. Wybór słowo wstępne, opracowanie, noty o autorach - Zbigniew Jankowski. Trochę czasu zajęło mi zanim rozszyfrowałam, że w dedykacji, złożonej na pierwszych stronach książki, napisanej lekko dziecinnym pismem kryje się autograf Anny Janko właśnie i data Sopot 1978, czyli tuż po Jej debiucie. Dwa wiersze Anny Janko zamykają tę antologię, oto fragment jednego z nich:

Stoję w morzu po szyję
nieopanowanie jest odważne
upór - granatowy
Stać twardo
udowodnić ciało stałe
(...)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz