niedziela, 14 marca 2010




W sobotę byłam w Szczecinie. Miasto nie zrobiło na mnie najlepszego wrażenia, ale przyznać się także muszę do tego, że właściwie cały dzień spędziłam w Teatrze Lalek PLECIUGA. Nowy budynek teatru zasługuje pewnie na osobny wpis - w każdym razie robi wrażenie i to dobre wrażenie! Tymczasem słów kilka napisze o pewnym spektaklu.

PIPPI POŃCZOSZANKA miała swoją premierę we wrześniu 2008 roku, a 13 marca w PLECIUDZE grany był 100, jubileuszowy spektakl. Dawno nie byłam w teatrze dla dzieci, oj dawno. Okazało się, że uśmiałam się na całego i nawet gdzieś tam w głębi wzruszyłam. Najbardziej jednak zazdroszczę dzieciom. Tej radochy, żywych reakcji, śmiechu, krzyku, i włażenia na scenę...

Spektakl reżyserował Konrad Dworakowski, który napisał też teksty piosenek śpiewnych podczas przedstawienia przez Pippi (świetnie zadziorna i rockandrollowa Maria Dąbrowska) oraz resztę bohaterów. No właśnie piosenki. Wydaje się, że nie tylko spektakl okazał się hitem sezonu 2008/2009 i do dziś triumfuje, ale także muzyka (autorstwa Piotra Klimka) i piosenki ze spektaklem związane. Wszak w PIPPI POŃCZOSZANCE gra najprawdziwszy zespół rockowy - Doctor Fisher - którego muzycy przebrani są za piratów. Dodam jeszcze, że ta niebanalna i niesłodka muzyka ze spektaklu spodobała się tak bardzo małej (i dużej) widowni, że została wydana w formie albumu PIPPI PIRATKA, którego notabene nakład dawno się już rozszedł...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz