




Oto moja zdobycz z Wrocławskich Promocji Dobrych Książek, za którą dziękuję koledze z Książki i Wiedzy ;) Wydanie pierwsze z 2003 roku. Lorca w przekładzie Jana Winczakiewicza. Tomik ułożony tak jak lubię, czyli tekst oryginału i tłumaczenie. Opracowanie graficzne na motywach twórczości Joana Miró.
Przypomina mi się moja rozmowa z Katarzyną Klafkowska w tym roku i jej fascynacja Lorcą właśnie. Znów zaglądam do "Smaku sierpnia".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz